seaman seaman
6127
BLOG

O tobie piszę kuglarzu z Biura Promocji Przekrętów...

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 141

...który ślęczysz  właśnie nad regulaminem usługi, trzydzieści stron drobnym maczkiem i korporacyjnym bełkotem, obmyślając pułapki na młodocianych idiotów i na starców omszałych niczym leśne głazy, którzy nie odcyfrują tego nawet przez lupę, a jeśli nawet, to nie zrozumieją, a  gdyby jednak zrozumieli i doszli do istoty twojego przekrętu, to nie będą chcieli uwierzyć, iż dożyli czasów, w których można okradać ludzi w świetle prawa, a jak w końcu uwierzą, to wtedy westchną tylko, że czas umierać, ty zaś nachapiesz się promili z łupu od każdego wykiwanego delikwenta, co zresztą się tobie należy, bo jesteś bardzo inteligentny, gdyż skończyłeś psychologię transportu albo filozofię przyrody, co na to samo wychodzi, więc ci się należy, bo wszystkie twoje znajome korpokolesie chodzą do klubu dwa razy w tygodniu i ty też musisz, żeby trzymać standard młodego wielkomiejskiego naciągacza z licencjatem albo nawet z magistratem...

...i o tobie sitwo reklamowa, która zasypujesz mi pocztę wykwitami skondensowanego fałszu i kretyństwa pod pozorem dbałości o moją cerę, moje pranie, a nawet o moje wypróżnianie i wszelką pomyślność, a wszystkich tych błazeństw nauczyli cię na szemranej uczelni, w katedrze zarządzania lub wyłudzania, co na jedno wychodzi, a kiedy przekonasz milion małolatów, że paczka  gównianych czipsów robi imprezę, to awansujesz na kierownika następnego przekrętu zwanego strategią reklamową, a potem jeszcze jednego i może w końcu zostaniesz prymusem, czyli oszustem największych nadziei swojej agencji reklamowej, która  charakterem wykonywanych usług nie różni się od  agencji towarzyskiej, bo przecież stręczycielstwo niejedno ma imię...

...i nie myślcie, że zapomniałem o was, bankowa hewro z zacisznych gabinetów, którzy różnicie się od klasycznego oprycha tylko tym, że swoich ofiar nie głuszycie bejsbolem, lecz instrumentem finansowym, co brzmi dumnie, ale efekt jest ten sam albo lepszy niż w przypadku bejsbola, bo żaden oprych nie potrafi doprowadzić do desperacji kilkuset tysięcy rodzin, a dla was to bułka z masłem, przecież w odwodzie macie sprzymierzoną sitwę komorników, którzy z państwowym godłem w łapie wkroczą i ogryzą bankrutów do gołej kości, a wy jeszcze powołacie się na wolny rynek i konstytucję, bo co nie jest zabronione, to może być ukradzione, a gdyby to nie pomogło, to nie szkodzi, bo przecież przywarliście do społeczeństwa niczym marskość do wątroby alkoholika i tym sposobem możecie złupić każdego poczciwca, który uwierzy w te wasze spready, polisolokaty, frankowe kredyty co nigdy nawet nie leżały w pobliżu franków i co jeszcze tam wymyślicie, żeby dopaść frajera, i zawsze będziecie mieć swoje procenty w suchym, bo jesteście git ludzie przecież...

...pamiętam i o tobie, naganiaczu z Biura Promocji Przekrętów krajowego monopolisty, który wydzwaniasz do mnie od miesięcy z rewelacyjną ofertą umowy na odległość, tylko nigdy nie zdradzasz jaką masz prowizję od każdego nabranego klienta, który nie wyczuje, że oferta zawiera starannie ukrytego haka, ale jesteś niezmordowany naciągaczu i nie odpuszczasz mi w nadziei, że ja znękany do granic odpuszczę, chociaż mam w sumie niezły ubaw z tych podchodów, ale chwilami mam dość nagabywania, wtedy piszę do ciebie obwiesiu w białym kołnierzyku, choć wiem, że to na nic, bo ty z kolei doskonale wiesz, że nigdzie tak nie można zarobić, jak na ludzkiej krzywdzie, zwłaszcza w ciężkich czasach, więc nie pękasz, pękają tylko klienci, którzy dali się zrobić w konia, ale  wszystko poniewczasie, bo ty ruda wywłoko machasz im wtedy przed nosem jakimś regulaminem usługi,  trzydzieści stron drobnym maczkiem i korporacyjnym bełkotem, z którym się przecież zapoznali, chociaż nawet nie wiedzieli, że się zapoznali, lecz skoro jest potwierdzenie w umowie, to na pewno się podpisali, że znają, tylko myśleli, że to taki drobiazg niewart uwagi, ale teraz już są mądrzy po szkodzie,  więc westchną ciężko nad własną głupotą i zapłacą więcej za to samo, za co płacili mniej, zanim przyjęli twoją rewelacyjną ofertę...

...ufff...

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka