seaman seaman
4642
BLOG

Donek Lwie Serce

seaman seaman PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 92

Ten paskudny tytuł może rodzić podejrzenie o złośliwość będącą zawsze wyrazem bezradności piszącego, ale ja rozmyślnie połączyłem  infantylne zdrobnienie imienia premiera Tuska z wojowniczym przydomkiem króla Ryszarda I, gdyż to pokazuje schizofreniczną narrację szefa polskiego rządu. A taka narracja może być tylko rezultatem schizofrenicznej osobowości albo właśnie bezradności wobec problemu przerastającego osobowość. Innego wyjścia nie ma.

Ukraińcy pozwolili na odłączenie Krymu bez jednego wystrzału, a Putin zatrzyma się nie tam, gdzie będzie chciał, ale tam, gdzie pozwoli mu Ukraina. Jednak nikt nie powinien namawiać Ukraińców do radykalnych działań” – powiedział nasz szczery przywódca równie szczerze weń wsłuchanej redaktor Olejnik.

Mamy tu zatem wyraźną sugestię Tuska, że jeśli Ukraińcy nie stawią oporu agresji Putina, to on zajmie albo pokroi ich państwo tak łatwo, jak ostry nóż w chodzi w masło. Ale za chwilę dodaje: "Z Rosją i Putinem nikt nie jest w stanie sobie poradzić". A ponieważ wiemy, że Putina nie powstrzymają markowane sankcje ani masowe zapalanie świeczek w oknach na znak solidarności, ba, nawet twitterowe ćwierki ministra Sikorskiego go nie powstrzymają, więc Ukraińcy mają jedno wyjście – stawić zbrojny opór, który jest z definicji działaniem radykalnym. Ale z drugiej strony premier Tusk zastrzega się natychmiast, że "nie powinno się namawiać Ukraińców do radykalnych działań".

Donald Tusk za to namawia wprost, żeby oddzielić imperialne działania Putina od podejrzeń w sprawie Smoleńska: - „To są jednak dwie różne sprawy. Działania Putina wobec Ukrainy, nieakceptowalne, i będące takim klasycznym przykładem imperialnego traktowania sąsiadów przez Rosję – z bardzo długą tradycją – a co innego zbrodnia”. Jednak wtedy trzeba oddzielić Putina także od tych 300 zamordowanych rosyjskich dziennikarzy, którzy krytykowali władzę. Od wysadzania bloków mieszkalnych z rosyjskimi obywatelami, żeby sprowokować krwawą rozprawę z Czeczenami. Od ludobójstwa w tejże Czeczenii. Od skrytobójczego zamordowania Litwinienki i Politkowskiej. W ogóle trzeba by oddzielić Putina od KGB, a także 70 procent elity władzy, która się ze zbrodniczych sowieckich służb wywodzi.

Z bezradnością wobec jakiejkolwiek sytuacji jest zawsze tak, że nie da się jej ukryć na dłuższą metę. Podobnie jest z bezradnością Zachodu wobec poczynań Putina na Ukrainie, że usiłuje się ją zgadać oburzeniem i rzekomymi sankcjami, ale to jest jak krótka kołdra – albo nogi albo ramiona zawsze wystają. Putin zrobił anschluss Krymu i będzie zajmował resztę Ukrainy, a my nie możemy nic na to poradzić, między innymi dlatego, że Zachód dzisiaj nie dysponuje osobowościami na miarę Reagana, Thatcher czy Jana Pawła II, ani nie ma ich determinacji. I nic nie pomogą puste zaklęcia Tuska, że „nie ma mowy aby przyjąć, ze Krym już nie jest ukraiński”. Bo Krym już jest rosyjski.

Donald Tusk pytany przez zaprzyjaźnioną redaktorkę o słowa Lecha Kaczyńskiego na wiecu w Gruzji odparł, że to nic nadzwyczajnego, każdy mógł to przewidzieć, że Rosja będzie starała się odzyskać kontrolę nad swoją dawną strefą wpływów. Może i Tusk mógł to przewidzieć, ale się jakoś nigdy nie zdradził z tą swoją przenikliwością. Mógł oczywiście, tak jak każdy mógł, pojechać na tamten więc do Tbilisi, ale pojechał tylko Kaczyński. Dlatego Tusk w pamięci ludzkiej pozostanie jako groteskowy Donek Lwie Serce, a nie Donald Lwie Serce.

Donald Tusk powiedział w kontekście Lecha Kaczyńskiego także, iż ważniejsze niż wróżenie co do poczynań Rosji są działania. Tylko, że jeśli przyjrzymy się tym działaniom premiera Tuska, a także całego Zachodu, to widzimy ciemność – Rosja robi z Ukrainą co chce. Zabrała Krym i zabiera się raźno do południowo-wschodniej części. A Zachód mówi, że powie Putinowi No Pasaran na granicy NATO, czyli polskiej. Dzisiaj to mówi. A pamiętajmy, że wcześniej mówił, iż niedopuszczalna jest aneksja Krymu.

Mamy więc totalną bezradność Zachodu, a z nim i Polski, ale mamy także rozpaczliwe usiłowanie polskiego premiera, żeby stworzyć wrażenie, że on działa. Otóż można być pewnym na sto procent (na podstawie doświadczenia), że Tusk w przypadku zagrożenia Polski będzie robił dokładnie to samo, co obserwujemy z Ukrainą. Będzie dużo słów, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi i nie oddamy ani guzika, a za nami stoi jeszcze bardziej zwarte i gotowe NATO. Jednak gdy już stanie ruski nad Bugiem, a Zachód bąknie, że w zasadzie to granica NATO przebiega wzdłuż Odry, to dowiemy się od Tuska, że on nie namawia do radykalnych działań przeciwko Rosji.

I powtórzy to, co zacytowałem na początku, że z Rosją nikt sobie nie poradzi i powinniśmy zapalić świeczki w oknach. No bo co innego mogą nam poradzić Donek Lwie Serce i Radek Twitterowy Wojownik?

PS. "ALFABET SZCZEREGO PRZYWÓDCY" - mojego autorstwa, w każdą sobotę na portalu wPolityce.pl...polecam! Dzisiaj litera "F" : http://wpolityce.pl/lifestyle/192070-f-jak-filozofia-rzadzenia-taka-jest-moja-filozofia-jesli-jestes-politykiem-umiarkowanym-gotowym-do-wspolpracy-to-przychodz-do-nas-i-razem-dzialamy

 

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka