seaman seaman
4116
BLOG

Michnik straszy, Pilecki oskarża

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 172

Ponoć okropnie zagraża nam faszyzm i w związku z tym Gazeta Wyborcza zwołała antyfaszystowską konferencję, która chyba ma w zamierzeniu zapobiec owemu zagrożeniu. To mi przypomina scenę z pewnej książki, kiedy to na łowisku znajdowały się statki rybackie różnych nacji i w pewnej chwili zauważono, że sowiecki kuter porwał sieci. Natychmiast w eterze rozległo się : - „Iwan, zgubiłeś sieć, zwołuj zebranie Komsomołu!”. Zatem i Michnik zwołał konferencję, gdy zauważył, że gwizdki Blumsztajna ani niemieccy bandyci do wynajęcia nie podołają wyimaginowanemu zagrożeniu.

Adam Michnik apeluje, żeby nie dać się nabrać, bo faszyści zmieniają koszule, co ma chyba oznaczać, że dzisiaj zamiast stawiać komory gazowe walczą z metodą in vitro. Komuniści za to koszul nie zmieniają i Leszek Miller zapewne chodzi w tej samej koszuli, w której paradował w Moskwie, gdy od sowieckich ludobójców pożyczał amerykańskie dolary, żeby polscy komuniści przetrwali demokratyczne uniesienie narodu.

Z tym rzekomym polskim faszyzmem, to zabawna historia, zwłaszcza w kontekście niemal 40 lat panowania w Polsce komunizmu, który przyniósł narodowi straty nieporównanie większe niż wszyscy razem wzięci polscy faszyści wyrządzili od początku historii faszyzmu. Polski faszyzm do polskiego komunizmu, to  jak promil   do całości. Albo jeszcze mniejszy stosunek. Czerscy od dawien dawna lansują tezę, że przedwojenny polski faszyzm, to najgorsza polska twarz w dziejach, ale przecież każdy widzi, że to było sanatorium w porównaniu do powojennego komunizmu.

A tak się składa, że dzisiaj mamy 65 rocznicę śmierci rotmistrza Pileckiego, którego zakatowali komuniści, których jakoś czerscy dziwnie łatwo pomijają w prognozowanych zagrożeniach. To Pilecki właśnie powiedział, że pobyt w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz był niczym w porównaniu do komunistycznego więzienia na Rakowieckiej: - „Ja już żyć nie mogę, mnie wykończono. Bo Oświęcim to była igraszka”.

To jest cytat rujnujący kompletnie durną narrację o polskim faszyzmie. A jest durna do tego stopnia, że nie sposób nie pomyśleć, iż debatę o faszyzmie czerscy wyznaczyli właśnie w dzień rocznicy śmierci Rotmistrza, żeby przykryć jego oskarżenie. Bo dzisiaj to on oskarża. Rotmistrz Pilecki dzisiaj oskarża polskich komunistów o ludobójcze metody godne katyńskich oprawców. To komuniści przez rok torturowali Pileckiego w nieludzko okrutny sposób, żeby go w końcu uśmiercić strzałem w tył głowy, jak to praktykowali sowieci.

W Gazecie Wyborczej odbywa się konferencja antyfaszystowska, a na cmentarzu powązkowskim trwa wielka ekshumacja skrytobójczo pomordowanych przez polskich komunistów bohaterów podziemia niepodległościowego. Tam też najprawdopodobniej, wśród setek innych szczątków znajdują się szczątki rotmistrza Pileckiego. Jak pisze w swojej książce(„Śród żywych duchów”) była dziennikarka Gazety Wyborczej Małgorzata Szejnert, rotmistrz Pilecki był potwornie skatowany, kiedy szedł na śmierć: - „Nie był w stanie podnosić głowy, miał połamane obojczyki, ręce zwisały mu bezwładnie wzdłuż ciała”.

To Witold Pilecki dzisiaj oskarża z zaświatów i to nie jakichś wyimaginowanych przez chorą wyobraźnię polskich faszystów, lecz polskich komunistów. A ci komuniści dzisiaj znowu aspirują do władzy w Polsce. To na temat zagrożenia komunizmem powinno się debatować w rocznicę śmierci Pileckiego.

Dlatego nie można się oprzeć wrażeniu, że antyfaszystowska konferencja jest organizowana w bardzo paskudnej intencji. Bowiem najgorsze polskie twarze, to twarze komunizmu. A raczej mordy, jak Bieruta, Bermana, Moczara, Kiszczaka, Jaruzelskiego. Ich trzeba się bać, zwłaszcza, że mają gorliwych i wiernych następców. Polscy wyimaginowani faszyści to przy nich trochę hałaśliwe harcerzyki.

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka